Jak zapamiętywać z lekcji więcej?

Nauka to dla wielu z nas niesamowicie uciążliwa czynność. Dotyczy to zwłaszcza uczniów, którzy nie tylko są zmuszeni codziennie przychodzić do szkoły, uważać na zajęcia i pilnować wszystkich terminów, ale do tego przerzuca się na nich obowiązek nauki i muszą spędzać w domu wiele godzin na wchłanianiu materiału. Na szczęście mogą również zacząć wynosić więcej z lekcji i oszczędzać swój czas.

Czas, który poświęcamy na lekcje, już nigdy nam się nie zwróci. Może nam się wydawać, że spędzając go na przeglądaniu internetu czy gadaniu ze znajomymi robimy z niego najlepszy pożytek, ale jeśli potem siedzimy do późna nad podręcznikami i narzekamy, że nauczyciel niczego nam nie wytłumaczył, to coś chyba poszło źle. Poświęć chwilę, która i tak jest już z góry zmarnowana i zrób to, na co powinna być przeznaczona. Słuchaj nauczyciela albo przynajmniej zajmij się odrabianiem lekcji z innych przedmiotów. Nie marnuj czasu na coś, co jest dla Ciebie nieproduktywne i w innych okolicznościach byś tego nie robił.

Jeśli tylko możesz, zacznij być aktywny na lekcjach. Dzięki temu będziesz w stanie wyciągać z nich więcej, a do tego zmusisz się do pozostania skupionym. Jeśli zaczniesz odpowiadać na pytania nauczyciela, zadawać pytania i się udzielać, to nie tylko wybijesz się na tle klasy, ale zwiększysz swoje szanse na zapamiętywanie. Nie bój się, że się pomylisz. Nawet jeśli się to stanie, to to również Ci pomoże. Łatwiej zapamiętamy rzeczy, na które ktoś bezpośrednio zwróci nam uwagę, poza tym pomyślenie się to nie wstyd i każdy ma prawo nie wiedzieć czegoś, co dopiero przerabia na lekcjach.

Pytaj, kiedy czegoś nie wiesz. Masa młodych ludzi nie prosi o ponowne wytłumaczenie, nawet jeśli niczego nie zrozumieli, a potem narzekają, że nauczyciel nie potrafi tłumaczyć. Jeśli potrzebujesz z czymś pomocy, głośno o nią poproś, nawet jeśli uważasz, że twój nauczyciel zupełnie nie nadaje się do pełnienia tej funkcji. Nigdy nie wiesz, czy dane wytłumaczenia akurat do Ciebie nie przemówi, a nawet jeśli się tak nie stanie, to możesz dać znać komuś z klasy, że przydałaby Ci się pomoc. Dzięki temu nie będziesz zmuszony szukać sobie korepetytora, który może zjeść lwią część twoich oszczędności.